Ćwiczysz zgodnie z wytycznymi i najlepiej jak potrafisz, a nie wydziwiasz, bo wydaje Ci się że tak będzie lepiej...

Pomimo zmęczenia powtarzasz ćwiczenie tyle razy ile trzeba, aby coś więcej odczuć, rozwinąć, a nie szukasz sposobów jak ułatwić sobie zadanie i ominąć niewygody.

Ćwiczysz dalej, bo czekasz na kolejne komendy, a nie zatrzymujesz się tylko dlatego, że inni zrobili sobie nielegalną przerwę :-)

Trenujesz, bo chcesz i nie interesuje Cię czy inni ćwiczący patrzą na Ciebie i co o tym myślą.

Podchodzi do Ciebie instruktor, ale Ty pozostajesz spokojna ale dajesz z siebie wszystko, a nie przerywasz trening, załamujesz ręce i trzęsiesz się jak osika...

Trener demonstruje i tłumaczy, więc patrzysz i słuchasz a nie odwracasz głowę i pogrążasz się w swoich myślach.

Gdy czegoś naprawdę nie rozumiesz to śmiało pytasz, bo nie chcesz trwać w niepewności.

Jeśli nie możesz czegoś zapamiętać prosisz o ponowną demonstrację i samemu powtarzasz technikę więcej razy a nie załamujesz rąk, prowadząc nic nie wnoszące wewnętrzne dialogi...

Ćwicząc, koncentrujesz się na zadaniu, a nie robisz w myślach zakupów, gotujesz obiad, czy planujesz następny dzień...

Gdy pojawia się ból, który nie pochodzi ze zmęczonych mięśni to pytasz co robisz nie tak, a nie "zamiatasz problem pod dywan" z nadzieją, że sam się rozwiąże.

W przerwie pijesz wodę bo czujesz, że straciłeś płyny i się spociłeś a nie dlatego, że zrobiłeś cztery przysiady, dwa razy ziewnąłeś, albo jest taki obowiązek...

Przychodzisz na trening, bo wiesz, że tu się ciężko ćwiczy dla zdrowia i innych celów, a nie stwarza pozory i udaje że coś robi dla siebie. Bo wiesz, że jeśli chcesz się tylko zrelaksować to lepiej iść na spacer, do jacuzzi, lub uciąć sobie drzemkę...

Dzięki takim postawom robisz ciągłe postępy i możesz zajść dalej niż inni.
Wiesz jednak, że nie ma nic za darmo i jeśli nie włożysz swojej pracy to nikt za Ciebie jej nie wykona.
Rozumiesz, że aby zbudować coś trwałego, zrobić coś dobrego dla siebie to musisz się zaangażować.
Czujesz się dobrze ze sobą, bo wiesz, że nie masz się czego wstydzić.

Artykuł ukazał się na Fanpage Akademii Dao