Gdy rozpoczynamy praktykować Tai Chi bardzo ważne jest zaangażowanie się w samodzielny trening od samego początku. Wystarczy nawet 5-15 min. dziennie. To naprawdę wiele zmienia. Osoby, które ćwiczą dłużej często nie muszą się motywować. Po prostu czują potrzebę treningu, mają to wpisane w harmonogram dnia itd. Początkujący natomiast muszą dopiero rozwinąć nowe, zdrowe nawyki :-)

Metoda jednego ćwiczenia

KROK 0
Postanów, że przeznaczasz na trening nie więcej niż 3 min. :-)

KROK 1
Umów się ze sobą, że wykonasz dzisiaj tylko jedno ćwiczenie.

KROK 2
Wybierz jedno proste ćwiczenie, na początek najlepiej jakiś element rozgrzewki lub coś z podstawowych ćwiczeń technicznych. Powtórz je co najmniej kilkanaście lub więcej razy, tak aby wypełnić zaplanowane 3 min.

KROK 3 (opcja A)
Jeśli poczujesz, że masz dość i chcesz zakończyć trening, to zakończ go. Ciesz się, że zrealizowałaś pierwsze zadanie.

KROK 3 (opcja B)
Jeśli stwierdzisz, że jednak chcesz wykonać także inne ćwiczenia, kontynuuj, nie przerywaj treningu. Zakończ wtedy gdy uznasz, że Ci wystarczy. Pogratuluj sobie, że wykonałeś więcej niż miałeś w planach :-)

Tyle na początek, no powiedzmy, na pierwszy tydzień.

Czy takie podejście ma sens?

Oczywiście, dlatego, że najtrudniej jest zacząć. Gdy nie jesteś przyzwyczajony bądź przyzwyczajona do samodzielnego ćwiczenia to na samą myśl o treningu jako czymś "wielkim, czasochłonnym i nieznanym" w Twojej głowie już na starcie może powstać milion scenariuszy sabotujących Twoje dobre chęci. Na przykład możesz sobie pomyśleć, co jeśli...
- nie przypomnę sobie ćwiczeń,
- nie zrobię ich prawidłowo,
- zapomnę czegoś ważnego,
- ktoś mi przerwie,
- zadzwoni telefon,
- pomylę się,
- pomieszam kolejność, itp., itd.

Umawiając się ze sobą na jedno proste i znane ćwiczenie :-) możesz łatwo oszukać swój tzw. "gadzi mózg". Niektórzy naukowcy uważają, że "gadzi mózg" to taka część naszego mózgu, która odpowiedzialna jest za pierwotny mechanizm "walcz lub uciekaj". Gdy podejmujesz decyzję o wykonaniu bardzo prostego zadania to wiesz, że nie masz ani z czym walczyć ani przed czym uciekać :-) Możesz więc bez problemu zrealizować plan.

Pamiętaj aby nie tworzyć wtórnych scenariusz w rodzaju: "tak, wiem, że próbuję się oszukać, więc nie dam się w to wkręcić..." ;-) Z tego powodu tak ważne jest aby na początku obietnica została dotrzymana, tzn. wykonasz tylko jedno ćwiczenie, nawet jak poczujesz ochotę na więcej. Nawet dobrze się stanie, jeśli zakończysz z uczuciem niedosytu. Chodzi o to aby wzbudzić autentyczne pragnienie aktywności mające swoje źródło w komórkach ciała, a nie świadomym umyśle.

Wspomniałem wprawdzie, że jest także możliwy scenariusz B w kroku #3 (kontynuacja ćwiczenia), ale na początek pozostawiłbym go raczej jako alternatywę.

Pamiętaj, że to dopiero początek.
Zacznij od prostych ćwiczeń.

Życzę, powodzenia,

Artykuł ukazał się na Fanpage Akademii Dao