Umiarkowane rozciągnięcie mięśni i ścięgien jest korzystne w treningu Taiji (oraz innych sztuk walki). Nie chodzi o możliwość robienia szpagatów o piątej rano ale o gibkość większą niż średnia w naszym społeczeństwie :)
Rozciągnięcie wpływa korzystnie na Taiji, ponieważ umożliwia wykonywanie obszerniejszych i pełniejszych ruchów bez nadmiernego napięcia. (przykurczone mięśnie blokują ruchy)
Jest to ważne zwłaszcza dla początkujących, którzy pracują z obszernymi ruchami i nie potrafią jeszcze dobrze rozluźnić ciała przy pomocy umysłu.
Większość ćwiczących wykazuje zbyt małą gibkość, a przez to ruchomość w stawach: biodrowym i skokowym oraz w praktycznie całym kręgosłupie. Odpowiedzialne za to są głównie mięśnie nóg oraz pleców.
Koncentracja i rozwijanie świadomości ciała kształtowane poprzez trening Taiji pomagają nam uzyskać rozluźnienie. Dzięki rozluźnieniu z kolei łatwiej jest poprawić gibkość. Istnieje zatem dodatnie sprzężenie zwrotne obu tych aspektów. Trenując jeden rozwijamy również drugi.
Warto zauważyć, że wraz z postępem i większym doświadczeniem istotniejszą rolę odgrywa rozluźnienie, rozciąganie istotniejsze jest natomiast u osób bardziej początkujących.
Wskazane jest rozciąganie przed ćwiczeniem Taiji, oraz po upływie pewnego czasu od zakończeniu treningu. Rozciągnięcie przed ćwiczeniem zapewnia większą swobodę ruchu i stanowi również ważny element rozgrzewki mięśni. Rozciągnięcie po treningu przywraca gibkość utraconą częściowo na skutek statycznej pracy mięśni nóg.
Należy zwrócić uwagę na to aby nie rozciągać się od razu po treningu gdyż niszczymy w ten sposób subtelne odczucie lepszej struktury i połączenia całego ciała wypracowane przez trening.
Rozciąganie nie powinno być wykonywane 'na zimno' lecz poprzedzone umiarkowaną rozgrzewka mięśni. Zapobiega to ewentualnym kontuzjom (naderwaniom).
Bez solidnej rozgrzewki należy również unikać rozciągania dynamicznego (np. wymachy nogami). Zdecydowanie nie polecam powszechnie kiedyś stosowanej innej formy rozciągania dynamicznego, polegającej np. na dynamicznym rytmicznym dociąganiu klatki piersiowej do prostych nóg. Taki sposób rozciągania ma niewielki wpływ na naszą gibkość i łatwo prowadzi do kontuzji. Niektórzy nawet twierdzą, że pogarsza gibkość, ponieważ dynamika powoduje zwiększenie napięcia mięśni.
Delikatny ból (pobudzenie) mięśni i ścięgien jest rzeczą normalną i tylko wtedy gdy go odczuwamy trening rozciągania jest efektywny. W trakcie rozciągania nie powinniśmy w żadnym wypadku czuć bólu w stawach, gdyż może to być sygnał przeciążenia lub urazu, np. z powodu niedostatecznej rozgrzewki. Należy rozróżniać lekki ból mięśni, który towarzyszy rozciąganiu i ból urazowy (ostrzejszy), który może być związany z jakąś kontuzją.
Warto też pamiętać aby zachować umiar w rozciąganiu, wszelka przesada nie jest wskazana zwłaszcza w przypadku ćwiczenia Taijiquan. Nadmierne rozciągniecie może np. znacząco osłabiać mięśnie i niweczyć efekty treningu, głównie 'jedność' ciała. Przy nadmiernym rozciągnięciu, ciało może również nie dawać w odpowiednim momencie sygnałów świadczących o tym, że wykraczamy poza optymalny zakres ruchu lub pozycji.
W niektórych szczególnych przypadkach, na przykład w bardzo wczesnych stadiach nauki podstaw i sekwencji Tai Chi Chuan delikatne rozciąganie może być korzystne nawet w czasie lub zaraz po treningu technicznym. Osoby rozpoczynające naukę z reguły nieświadomie usztywniają się. Nie są w stanie mentalnie rozluźnić mięśni i zapanować nad spięciem. Lekkie rozciąganie nóg i pleców po treningu może być dla nich jedyną możliwością uwolnienia się od nadmiernego napięcia na tym etapie rozwoju.
Artykuł ukazał się w 26 numerze Biuetynu Dao e-zin
Adam Wypart
Instruktor Tai Chi Chuan z ponad 30-letnim doświadczeniem, autor wielu artykułów, kursów i wideo lekcji Tai Chi i Chi Kung