Nauczając pchających dłoni wielki mistrz Chen Zhao-Kui często mawiał: 'Kto podąża - wygrywa walkę'. Łatwo jest to powiedzieć ale trudno zrobić. Podczas zawodów pchających dłoni przeciwnicy bardzo często używają siły swoich rąk do neutralizacji pchnięć, wielu innych zostaje wytrąconych z równowagi z powodu zbytniego zbliżenia rąk do ciała. W pierwszym momencie stawiają opór nadchodzącej sile (ding jing), później wycofują się (uciekają) (diu jing) bez używania energii 'peng'. Innymi słowy nie podążają za przeciwnikiem.

Jak nie oporować?

Jak możemy podążać za przeciwnikiem? Podstawowym warunkiem jaki należy spełnić to: nie oporować i nie uciekać. Z drugiej strony należy szukać i analizować słabość przeciwnika pojawiającą się gdy ten oporuje lub wycofuje się. Gdy przeciwnik wykonuje pchnięcie nie powinniśmy odpychać jego rąk aby udaremnić jego atak. Taka reakcja z naszej strony powoduje potrzebę użycia siły.

Powinniśmy utrzymać rozluźnioną postawę i skupić naszą uwagę [część uwagi] na rękach by wyczuć nadciągające pchnięcie i wytworzyć energię 'peng' aby uniemożliwić zbliżenie się przeciwnika do nas. Należy poruszyć talią (nie wyłączając bioder i klatki piersiowej) zanim zaczniemy wykonywać ruch rękoma. Talia powinna skręcić i wycofać się. Dzięki temu możemy zmienić kierunek siły przeciwnika i 'przepuścić ją' obok nas.

Wycofanie zapewnia nam właściwy dystans i zmniejsza opór, podczas gdy skręt z jednej strony przekierowuje siłę przeciwnika, a z drugiej trzyma nas w bezpiecznej odległości, oddalając nas od działającej siły. Opuszczamy łokcie i zginamy ręce tylko wtedy gdy następuje pchnięcie - pozwalamy na to aby siła oponenta spowodowała ugięcie rąk lub wycofanie. Zawsze pamiętamy o obracaniu rąk poprzez ruch talii i nóg - 'shun chan ni chan'. Jeśli uda nam się pracować ciałem w ten sposób - nie będziemy oporowali.

Należy zwrócić uwagę na ważną rzecz: wycofując się i nie skręcając 'pakujemy się' w niezłe tarapaty - łatwo możemy zostać pozbawieni równowagi lub przewróceni. W przypadku gdy nie zmieniamy kierunku działającej na nas siły łatwo pozwalamy przeciwnikowi podążać za naszym ruchem. Trudno jest powstrzymać przeciwnika gdy ten kontynuuje swoje pchnięcie.

Jak nie uciekać?

Ucieczka oznacza sytuację, gdy przeciwnik pcha nas a my wycofujemy ręce zbyt szybko. Taka reakcja nie gwarantuje nam ochrony przed pchnięciem gdyż nie posiadamy energii 'peng' w naszych rękach. Przeciwnik może łatwo przyspieszyć pchnięcie i wytrącić nas z równowagi.

Jest zasadnicza różnica pomiędzy 'samodzielnym wycofaniem rąk' i 'wycofaniem pod wpływem nacisku przeciwnika'. Gdy samodzielnie wycofujesz ręce Twoja energia również się cofa, w rezultacie gubisz energie 'peng'.

Z drugiej strony, gdy przeciwnik pcha poprzez Twoje ręce, Ty przylegasz i nie wycofujesz się najpierw (pamiętaj, że należy się rozluźnić by nie oporować) lecz dostosowujesz pozycję talii i nóg [ciężar ciała]. W tym momencie Twoje ręce posiadają wystarczającą ilość energii 'peng' by odparować pchnięcie. Gdy siła nacisku zwiększa się opuszczasz łokcie i barki aby zmniejszyć opór. Lecz teraz Twoje ciało już powinno usunąć się z drogi pchnięcia. Rotacja rąk - 'shun chan ni chan' - skierowuje pchnięcie na bok.

Jak wyczuwać oporowanie i ucieczkę?

Łatwiej jest wyczuć opór u przeciwnika niż ucieczkę, ponieważ gdy jest nacisk to wiemy że przeciwnik jest obecny. Wyczucie ucieczki wymaga większych umiejętności i lepszego wyczuwania, lecz korzyści wynikające z tego są bez wątpienia znaczne, pozwalają bowiem odczuć słabość przeciwnika i zakończyć akcję.

Rozluźnienie albo lepiej stan 'Song' jest kluczem do wyczucia słabości i siły przeciwnika.

Przedstawię tutaj kilka przykładowych sytuacji, w których można wyczuć opór lub ucieczkę przeciwnika. Przypuśćmy, że wykonujesz z kimś popularny układ 'Si zhen tui shou' (czteroczęściowy układ pchających dłoni, popularne Peng-Lu-Ji-An - przyp. tłum.). Obie osoby stoją z prawą nogą z przodu, prawy nadgarstek styka się z prawym nadgarstkiem, a lewa dłoń przylega do łokcia prawej ręki oponenta, tworząc pozycję 'odparowania' ('peng').

Przeciwnik wykonuje ruch do przodu utrzymując 'peng' usiłując wytrącić Cię z równowagi. Aby przeciwdziałać atakowi musisz obrócić talię i wycofać się (lub przysiąść) obracając ręce wykonując ściągnięcie w tył i w bok w prawą stronę.

Jeśli Twój przeciwnik ma wyższy poziom, to wracając do wyżej opisanej sytuacji, rozluźni biodra i będzie kontynuował ruch ciała do przodu aż jego prawa ręka znajdzie się blisko Twojej klatki piersiowej. Przyłoży następnie lewą dłoń do łokcia lub nadgarstka swojej prawej ręki i wykona skręt w prawo uniemożliwiając Ci skierowanie go w bok i będzie kontynuował technikę nacisku. W Twoją klatkę piersiową skierowana będzie siła jego prawej i lewej ręki. Teraz Ty musisz rozluźnić biodra i skręcić się w lewo i zneutralizować nacisk. W tym przypadku przeciwnik nie popełnia błędu - nie ma ani ucieczki ani oporu.

Jeśli zaś Twój przeciwnik nie jest wystarczająco dobry nie będzie w stanie rozluźnić bioder i podążać do przodu. Natychmiast umieści lewą dłoń na swoim prawym przedramieniu lub nadgarstku i skręci się w prawo by nacisnąć. Gdy poczujesz, że jego pchnięcie nie jest poparte siłą wewnętrzną, która kontynuuje nacisk do przodu, oznaczać to będzie że jego energia cofa się (ucieka) (ponieważ nie wykonuje odparowania do maksimum w tej pozycji, nacisk staje się nieskuteczny, jego energia cofa się za wcześnie). W tej sytuacji możesz wykorzystać to i wypchnąć go do przodu podążając za jego uciekającą energią.

W przypadku gdy przeciwnik podąża za Twoim ściągnięciem i zbliża się jeszcze bardziej by wciąż naciskać powinieneś najpierw rozluźnić biodra i skręcić się w lewo by zneutralizować a dopiero potem pchnąć. Jeśli wykonasz pchnięcie bez wcześniejszej neutralizacji nacisku uzyskasz efekt działania siły przeciwko sile czyli wzajemnego oporu. W takiej sytuacji Twój przeciwnik ma dobrą pozycję ciała (shun jing), Ty zaś złą (bei jing) dlatego zostaniesz pozbawiony równowagi.

Jeśli wykonujesz prostszy i bardziej popularny zestaw 'shuang shou ping yuan tui shou' (podwójne pchające dłonie, poziome koło), gdzie cały ruch odbywa się w poziomej płaszczyźnie, wtedy nie stosuje się nacisku. Gdy pchasz jako pierwszy, on odparowuje, ściąga i dopiero teraz pcha Ciebie.

Zaleca się by wykonywać pełne ruchy w ich maksymalnym możliwym zakresie. Pchnięcie przeciwnika powinno być skierowane głęboko w Twoje centrum. Aby przeciwdziałać powinieneś najpierw wykonać odparowanie (pozwolić przeciwnikowi zgiąć lub wycofać rękę) a następnie ściągnięcie. Obie osoby kontynuują ruch zataczając poziome koła.

Bardzo często spotkasz osoby, które ćwicząc pchające dłonie nie wykonują technik w ich maksymalnym możliwym zakresie ruchu. Pchają i np. w połowie drogi zaczynają już wykonywać ściągnięcie, sądząc, że w ten sposób są bezpieczni. W rzeczywistości jednak ich reakcja polega na ucieczce. W innej sytuacji, gdy pchasz tego typu osoby to spotykasz się z reakcją w postaci nadmiernego odparowania co w efekcie prowadzi do używania zbyt dużej siły i oporu.

Mówiąc krótko: wszystkie cztery techniki: odparowanie, ściągnięcie, nacisk i pchnięcie powinieneś wykonywać w ich maksymalnym zakresie. Nie powinieneś zmieniać z jednej na drugą 'w połowie drogi' - taki trening oduczy Cię oporowania i ucieczki. Jeśli Twój partner nie stosuje się do tej zasady wytłumacz mu jego błąd.

Jak wytrącić przeciwnika z równowagi?

Mistrz Ma Hong w rozdziale zatytułowanym 'Shui Nen He, Shui Nen Ying' swojej książki Chen Shi Taijiquan Li Chan Wei pisze, że dobrym sposobem na podążanie i wytrącenie przeciwnika z równowagi jest sprawienie by jego 'yang' stał się jeszcze bardziej 'yang', a 'yin' jeszcze bardziej 'yin'. Oznacza to pozbawienie jego równowagi yin i yang.

Przykładowo gdy przeciwnik pcha (jest yang) Ty usuwasz talię i biodra z toru jego ruchu i wciągasz go dalej wykonując technikę typu ściągnięcie (Lu). Takie działanie sprawi że jego yang stanie się bardziej yang, chcąc utrzymać równowagę będzie próbował wycofać się. Wykonując ruch w tył, nie powinieneś go powstrzymywać lecz pomóc mu w tym popychając go. To sprawi, że jego yin będzie jeszcze bardziej yin. Teraz znowu Twój przeciwnik będzie miał problem z zachowaniem równowagi. W każdej z powyższych sytuacji będzie on pod Twoją kontrolą i będzie podlegać Twojej woli.

Zgodnie z mistrzem Ma Hong możesz oszukiwać przeciwnika poprzez robienie sprzecznych rzeczy. Na przykład jeśli chcesz pchnąć przeciwnika najpierw go lekko pociągnij. Jeśli pociągniesz go za ręce w dół i do przodu on zapewne będzie chciał temu przeciwdziałać wycofując i podnosząc ręce do góry aby uciec. W tym momencie podążasz za jego ruchem i wypychasz go. Dokładnie o tym mówią klasyki Taiji: 'Jeśli chcesz wykonać ruch w przód najpierw wykonaj ruch w tył i odwrotnie, jeśli chcesz wykonać ruch w górę, najpierw wykonaj ruch w dół i na odwrót.'

Staraj się nie poruszać jako pierwszy lecz podążać.

Gdy sam ćwiczę pchające dłonie zwykle nie wykonuję pierwszego ruchu. Przykładam tylko moje ręce do rąk partnera i czekam na jego pierwszy ruch. Pewnego dnia gdy jeden z moich uczniów, który ćwiczył ze mną pchające dłonie od trzech lat, pchnął mnie, ja starałem się podążać za nim i skierowałem go w prawą stronę za siebie. Gdy wykonywał ściągnięcie wytrąciłem go z równowagi. Mój uczeń był duży, silny i chwalił się swoimi umiejętnościami pchających dłoni, lecz tym razem był sfrustrowany. Powiedziałem mu: 'Jeśli poruszasz się jako pierwszy przegrywasz w rywalizacji. Musisz się rozluźnić, poczuć i poruszyć swojego przeciwnika'.

Inny uczeń był zdumiony tą odpowiedzią. Gdy przypadła jego kolej na trening ze mną, stwierdził, że jeśli żaden z nas nie będzie chciał wykonać ruchu jako pierwszy jak będzie można ćwiczyć pchające dłonie? Zanim skończył mówić rzuciłem go na ziemię. Zastosowałem lekko technikę 'peng' i zauważyłem, że nie jest on skoncentrowany i jego energia cofa się. Uciekał mi więc po prostu za nim podążałem.

Jeśli w czasie ćwiczenia lub zawodów pchających dłoni zdarzy się, że Twój przeciwnik nie porusza się jako pierwszy, Twoje ręce przylegając blisko do jego rąk powinny lekko wyemitować technikę 'peng', która sprawi, że oponent poruszy się jako pierwszy. Wtedy podążasz za nim aby go zaatakować.

Trzy części powinny za sobą podążać.

Zanim zaczniesz podążać za przeciwnikiem, trzy części Twojego ciała: ręce, tułów i nogi powinny najpierw podążać za sobą. Innymi słowy: ręce, tułów i nogi powinny pracować jako całość. Tego można się nauczyć tylko przez trening sekwencji Taiji. Niestety niewiele osób wie o tym, że sekwencja Taiji jest podstawą pchających dłoni. Niektórzy nawet nie kwapią się by ćwiczyć formę i koncentrują się tylko na treningu pchających dłoni.

Yang Zhen-Ji, drugi syn Yang Chen-Fu - założyciela współczesnego Taiji rodziny Yang - udzielając wywiadu Yan Han-Xiu (Magazyn Wu-Lin) powiedział: 'Twojego kung fu (tzn. umiejętność, wewnętrzna siła) nie można rozwinąć tylko przez trening pchających dłoni. Swoje kung fu możesz rozwinąć dzięki treningowi sekwencji Taiji, a nie dzięki pchającym dłoniom. Pchające dłonie są dobrym treningiem wyczuwania (energii lub siły wewnętrznej przeciwnika), zwinności - zdolności do poruszania się szybko oraz okazją do wyzwalania siły.'

Podsumowanie

Jeśli stwierdzisz, że masz trudność w podążaniu za ruchem przeciwnika, zacznij bardziej intensywnie ćwiczyć formę Taiji. Po dwóch lub trzech tysiącach godzin praktyki stwierdzisz, że Twoje stawy są rozluźnione, siła wewnętrzna zwiększyła się i nie jest już tak trudno podążać za przeciwnikiem.

Artykuł przetłumaczono i opublikowano za zgodą autora. Artykuł ukazał się w 6 numerze Magazynu Chen Taiji

Źródło: http://www.geocities.com/tukylam/whoeverfollows.htm